Wideodomofony w stosunku do tradycyjnych domofonów to rozwiązania bardziej zaawansowane pod względem technicznym i oferujące więcej możliwości. Ich dodatkową funkcją jest możliwość zobaczenia osoby, która znajduje się przed naszymi drzwiami lub bramą. Można więc je określić jako swego rodzaju wizjery, tyle że elektroniczny. Co ciekawe, dostępne są również wideodomofony z funkcją robienia zdjęć osobom, które nas odwiedzają, a nawet potrafiące sczytać ich linie papilarne. Czy jest to jednak zgodne z prawem?
Komfort i bezpieczeństwo w jednym
Nowoczesne domofony z kamerką do furtki czy drzwi wejściowych pozwalają nie tylko zobaczyć osobę stojącą przed wejściem czy umożliwiają komunikację z nią, ale również posiadają klawiatury kodowe, dzięki którym możemy szybko dostać się na posesję czy do budynku. Nie ma wówczas konieczności korzystania z klucza ani czekania na to, aż jeden z domowników wpuścił nas do środka.
Wideodomofon to rozwiązanie bezpośrednio podnoszące bezpieczeństwo zarówno domowników, jak i samej nieruchomości, zwłaszcza, gdy zależy nam na zobaczeniu naszych gości albo upewnieniu się, że poczta to w rzeczywistości poczta, a nie np. osoba, która z niezbyt jasnych powodów chce dostać się do środka budynku.
Wideodomofon a RODO
Zarówno wideodomofon przewodowy, jak i bezprzewodowy są pewnego rodzaju formą monitoringu. Można więc założyć, że przetwarzanie danych osobowych przy użyciu takiego systemu podlega przepisom RODO. Obowiązujące przepisy, w tym ramy prawne przetwarzania danych osobowych w Europie, nie definiują jednak pojęcia "monitoringu". W potocznym rozumieniu tego terminu "monitoring" oznacza nadzorowanie i kontrolę, a więc stosowanie wideodomofonu, pozwalającego na identyfikację osoby m.in. na podstawie jej wizerunku i głosu oraz udzielającego lub odmawiającego jej na tej podstawie wstępu na teren posesji, jest monitoringiem. Przetwarzanie danych osobowych przy użyciu takiego systemu podlega zatem RODO. O danych osobowych można mówić wówczas, gdy obraz zarejestrowany przez wideodomofon bezprzewodowy zawiera wizerunki, a więc cechy fizyczne osób, które dają możliwość ich identyfikacji. Gromadzenie, analizowanie i przetwarzanie materiałów wideo w takich przypadkach podlega przepisom o ochronie danych osobowych. Jednak… Większość właścicieli posiadających np. prywatny domofon z kamerką do furtki faktycznie nie podlega zapisom RODO, ponieważ przepisy o ochronie danych osobowych nie dotyczą przetwarzania danych w celach osobistych lub domowych (RODO nie obejmuje prywatnych osób monitorujących swoje mienie). Spójrzmy jednak na to z jeszcze innej perspektywy. W sytuacji, gdy wideodomofon z wbudowaną kamerką wyposażoną w funkcje rejestracji obrazu obejmuje swoim zasięgiem strefy poza terenem prywatnym (np. fragment ulicy czy chodnika), wówczas może dojść do niezamierzonego nagrania wizerunku osoby lub tablic rejestracyjnych pojazdu. W takim przypadku mówimy o przetwarzaniu danych osobowych, z tym że w celach prywatnych. Dotyczy to również prywatnych zakładów produkcyjnych czy firm, a więc podmiotów, których zakres RODO już obejmuje.
Zgodnie z prawem
Obowiązujące przepisy, w tym również europejskie regulacje dotyczące przetwarzania danych osobowych, nie określają zakazów lub nakazów odnośnie konkretnej technologii, również pod kątem wideodomofonów, o ile nie zachodzi przetwarzanie wizerunków i danych biometrycznych (np. głosu) osób trzecich. Możliwe jest więc bezpieczne wykorzystywanie technologii audio/wideo na użytek prywatny. Bez względu więc na to, jaki wideodomofon wybierzemy do zabezpieczenia naszej posesji, będzie to zgodne z prawem, oczywiście, przy zachowaniu pewnych reguł korzystania z tego typu technologii.